Aktualności

Mec. Alicja Wasielewska ponownie udzieliła komentarza dla portalu money.pl!

07.09.2020

Firma windykacyjna ze Śląska przykleiła zupełnie przypadkowej osobie na skrzynce pocztowej informację o egzekucji. Cały dzień była ona widoczna m.in. dla sąsiadów. Czy w takiej sytuacji można domagać się przeprosin lub zadośćuczynienia?

Sprawę dla portalu money.pl wyczerpująco skomentowała mec. Alicja Wasielewska. Wyjaśniła m.in., że w takiej sytuacji można skutecznie dochodzić zarówno przeprosin w formie i o treści odpowiadającej rozmiarowi naruszenia dóbr osobistych, jak i – po udowodnieniu winy windykatora – zadośćuczynienia.

Mec. Wasielewska dodała także, że nie ma znaczenia, że do naruszenia dóbr osobistych doszło w ramach małej, lokalnej, sąsiedzkiej społeczności. Ponadto wyjaśniła, że jedną z czynności, jakie można podjąć, jest zwrócenie się do firmy windykacyjnej z żądaniem usunięcia skutków bezprawnego czynu przez złożenie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, czyli przeprosin, których treść dotarłaby do sąsiadów. Można też rozważyć zwrócenie się z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy, w tym jednak wypadku trzeba wykazać winę windykatora. Jeśli nie przyniesie to pożądanego skutku, sprawa powinna zostać skierowana na drogę sądową. Ponadto mec. Wasielewska zwróciła również uwagę na kwestię ochrony danych osobowych oraz jej konsekwencje prawne.

PRZECZYTAJ ARTYKUŁ NA PORTALU MONEY.PL

Warto przeczytać artykuł. Taka nieprzyjemna sytuacja można przecież spotkać każdego z nas!